5. usytuowanie
Na pozwolenie jeszcze troche trzeba poczekać więc skleiłam rys. Mam nadzieję, że choć trochę jest widoczne. Usytuowanie jest zależne od wymiarów działki. Jest bardzo wąska i długa (100 m). Za tarasem jest jeszcze ponad 70 m długości
Na pozwolenie jeszcze troche trzeba poczekać więc skleiłam rys. Mam nadzieję, że choć trochę jest widoczne. Usytuowanie jest zależne od wymiarów działki. Jest bardzo wąska i długa (100 m). Za tarasem jest jeszcze ponad 70 m długości
Witam,
byłam dziś w banku odnośnie kredytu i muszę zrobić wstępny kosztorys. Interesuje mnie zestawienie poszczególnych robót:
Proszę o pomoc:) Pozdrawiam
Najwięcej zmian w projekcie dotyczy frontowej ściany. Wnęka do wejścia jest zrównana ze ścianą kuchenną a ściana pokoju obok kotłowni została do niej skrócona.
poniżej zamieszczam rys garażu + składzik opału. Po prawej stronie jest domek tak jak w projekcie -oczywiście ze zmianami opisanymi wyżej.
Jeszcze z istotnych zmian:
- przejście z kotłowni do wiatrołapu
- kuchnia zamknięta - wiem, wiem, za tą zmianę zaraz polecą słowa krytyki ale w obecnym mieszkaniu mam aneks kuchenny w salonie i absolutnie nie zamierzam popełniać tego błędu w dmu. Marzy mi sie kuchnia w stylu skandynawskim, taka co przyciąga całą rodzine wokól stołu. Może mi się odwidzi (kobieta zmienną jest;)); do ścianek dzialowych jeszcze sporo czasu, niestety...
Witam,
blogi arkowiczów przeglądam juz ponad pół roku będąc zafascynowana tym ślicznym, funkcjonalnym domkiem. W październiku ubiegłego roku otrzymaliśmy część działki moich rodziców. Niestety byłaby bez dojazdu dlatego musieliśm dokupić jeszczę część działki sąsiada. W styczniu (po usilnych prośbach i namowach oraz litrach %) zgodził się. I tu dopiero się zaczęło. Podział działki sąsiada (bank - bo działka obciążona kredytem, geodeta, gmina, mapki, notariusz itp), potem podział działki rodziców (geodeta, gmina, mapki, notariusz itp), kupno projektu, adaptacja. Pierwsze pismo było na początku lutego a właścicielami działki byłiśmy pod koniec września!
Już myślałam, że bedzie można składać wniosek o pozwolenie na budowę ale musieliśmy jeszcze czekać 2 tyg na mapki i adaptację. Wkońcu w poł października złożyliśmy wniosek. okazało się , niestety z naszej winy, że pow. zabudowy jest większa niż w warunkach zabudowy ( dołączyliśmy garaż dwustanowiskowy). Teraz czekamy na zgodę sąsiadów (rozsianych po Polsce!), że nie maja nic przeciwko.
To tak w największym skrócie "budowlane" perypetie minionego roku. Pozwolenie pewnie będzie dopiero w połowie listopada więc musimy poczekać do wiosny.
Z optymistycznych wiadomości - Od kwietnia do września oczyszczaliśmy i przygotowywaliśmy działkę do rozpoczęcia budowy. Czego tam nie było ( stare drzewa owocowe, krzaki malin, słupki żelbetowe, tony zardzewiałego drutu, chwasty po pas ..). Żałuję, że nie robiliśmy zdjęć....
ubzdurałam sobie, że się uda. Musi:)
Sielanka o domu
A jeśli dom będę miał to będzie bukowy koniecznie
Pachnący i słoneczny wieczorem usiądę wiatr gra
A zegar na ścianie gwarzy
Dobrze się idzie panie zegarze
Tik tak tik tak tik tak
Świeca skwierczy i mruga przewrotnie
Więc puszczam oko do niej dobry humor dziś pani ma
Szukam szukania mi trzeba
Domu gitarą i piórem
A góry nade mną jak niebo
A niebo nade mną jak góry
Gdy głosy usłyszę u drzwi czyjekolwiek wejdźcie poproszę
Jestem zbieraczem głosów a dom mój bardzo lubi gdy
Śmiech ściany mu rozjaśnia
I gędźby lubi i pieśni
Wpadnijcie na parę chwil
Kiedy los was zawiedzie w te strony
Bo dom mój otworem stoi dla takich jak wy
Szukam szukania mi trzeba
Domu gitara i piórem
A góry nade mną jak niebo
A niebo nade mną jak góry
Zaproszę dzień i noc zaproszę cztery wiatry
Dla wszystkich drzwi otwarte ktoś poda pierwszy ton
Zagramy na góry koncert
Buków pora pachnącą
Nasiąkną ściany grą
A zmęczonym wędrownikom
Odpocząć pozwolą muzyką bo taki będzie mój dom
Wojciech Bellon
Może nie drewniany, w górach ale mój pachnący, cudowny, wymarzony...