Ciekawie rozpoczął się dziśiejszy dzień. Jest trochę śniegu i -3,5 stopni. Już miałam nadzieję, że zima odpuści. Dziś jest tyczenie domu...Hmmm....co z ego wyjdzie? Zobaczymy...
Pan koparkowy zamówiony na jutro, zbrojenie czeka już przygotowane a tu znowu taki klops! Zimo kochana odpuść już nam!
Fotorelacja będzie z opóźnieniem prawie 3 tygodni bo wczoraj pożyczyliśmy rodzicom aparat fotograficzny. Będę próbować telefonem, może coś wyjdzie.
Odnośnie materiałów na ściany:
praktycznie od samego początku mowa była o gazobetonie. Parametry dobre, cena jeszcze lepsza. Wiadomo ceramika, silka, ytong ach i och ale ze względu na cene nawet nie było co brać pod uwagę. Gazobeton mieliśmy już zaklepany.
Kilka dni temu ktoś podsunął nam jednak myśl o ytongu i jak sie okazało dostaliśmy ofertę mocno konkurencyjną dla gazobetonu. Na wszystkich ścianach (zewnętrznych i wewnętrznych) wyszło ok.1500 zł więcej. Zmieniliśmy zamówienie na ytong i już czeka na nas do odebrania w pobliskiej hurtowni
Nie jestem przekonana do ścian jednowarstowych dlatego będzie ytong 24 + 14(15) cm ocieplenia. Działówki ytong 11,5 cm.
Nie do końca można sugerować sie naszymi cenami ponieważ mąż współpracuje z hurtowniami i ma dodatkowe rabaty, co nie oznacza że nie warto próbować
Trzymajcie, proszę, kciuki żeby pogoda pozwoliła nam wytyczyć budynek i nie trzeba było koparki odmawiać!
Miłego, słonecznego (oby) dnia.