pracujący weekend
Jestem jak zwykle na chwilę. Nie zdąże odpowiedzieć na wszystkie Wasze wcześniejsze pytania od czwartku mamy gości także czas wypełniony po brzegi
Popołudniu w czwartek i piątek położyli parkiet. Wczoraj po kilku godzinach była już podłoga w salonie ...i 1000 zł za robotę no ale cóż...efekt zamierzony! Nie mamy listew przypodłogowych, Łukasz zamontuje sam.
Wczoraj malowaliśmy naszą łazienkę i sypialnię oraz Maćka pokój. Dziś dokończyliśmy i pomalowaliśmy kuchnię. Szkoda tylko, że nie możemy poświęcić tyle czasu gościom, którzy na to zasługują. Ba! Wczoraj pomagali malować
Umyłam dziś dwa okna!!!! Koszmar!!!!! Coś strasznego
Wciąż nie ma drzwi i przez najbliższe dni ich nie będzie...! Nie wiemy gdzie mamy zamieszkać... Najgorsze jest to, że ceramika nie dojechała!!!! Szlak by ich trafił!