początki kominka
Wczoraj panowie zgodnie z obietnicą przyjechali rozpocząć realizować moje marzenie o kominku
Już podczas pierwszych rozmów ustaliliśmy, że kominek będzie przesunięty w lewo czyli pozostawione miejsce w posadzce trzeba będzie zalać a kawałek nowego wyciąć. Tak właśnie wczoraj zrobili. Przygotowali przewód doprowadzający powietrze z zewnątrz i wylewkę.

Jak zobaczyłam cegłę to mało się nie rozpłakałam. Całkiem inna!!!! Wszyscy mówią, że będzie zarąbiście ale ja mam pewne obawy. Zobaczę jak to będzie wyglądać w całości i jak coś przemaluje na kolor ścian. Bez nerwów 
Na tym kawałku będzie kominek

Ps. Miałam nie katować zdjęciami robionymi telefonem. Wybaczcie 
Komentarze