pracowita sobota
Data dodania: 2010-06-05
Rano spotkałam się na budowie z instalatorem to myślał, że pomylił wjazdy. Nie sądził, że mamy już tyle zrobione. Super komplement
Nie wiem jak ja jutro się ruszę..... Nakopałam się dziś za wszystkie czasy. Obsypałam przede wszystkim wjzad do garażu i trochę przy tarasie.
Łukasz przyjechał pod wieczór i pociął troche drewna (pozostałości więźby) do przyszłego pieca. Fajny był dzisiejszy dzień i wieczór też zapowiada się miło