weekend na działce
Niestety zdjęć nadal nie można dodawać.
Wczoraj obsypaliśmy wiekszą część domu z tej ziemii, którą już mieliśmy na działce. Kolejne partie nie dojechały (mimo, że koparka czekała zwarta i gotowa) bo wywrotka nie mogła wjechać na miejsce wydobycia . Już wygląda o wiele lepiej a byłoby super gdyby była już cała ziemia.
Nareszcie Maciek nie będzie się nudził na budowie - kupił sobie huśtawki za odłożone pieniądze . Teraz mogą przychodzić do nas dzieci sąsiadów bo tak to była wieczna okupacja ich trampoliny
Od jutra zaczyna sie deskowanie dachu!!!!!
W sobote podpisana umowa na okna i rolety, jutro na bramę garażową
Podjeliśmy decyzję o elektryce i tynkach - będą dopiero po wstawieniu okien. Nie tylę boimy się, że ktoś obserwuje i czeka co by tu wynieść z naszej budowy ale zaczynają podjeżdżać zaciekawieni obserwatorzy. Możepodoba im się domek i rozpatrują budowę podobnego. Nie wiem. Sami tak robiliśmy ale teraz z perpektywy inwestora takie obserwacje rodzinne np. w niedzielne popołudnia są dość krępujące i zastanawiające.