podłogi
Parkiet od wczoraj rozpakowany czeka na swój wielki dzień. To już jutro
Parkiet od wczoraj rozpakowany czeka na swój wielki dzień. To już jutro
Łukasz dopiero wrócił z budowy bo montowali moskitiery Wszystko ok ale na okno tarasowe nie ma bo przywieźli za małą
Łukasz zagruntował dwie sypialnie. Nie mógł więcej bo chodzili z moskitierami Na czwartek starczy a znając życie jeszcze jutro dokończy trzecią. Cały parkiet jest rozłożony w salonie więc salon będziemy gruntować jak się uluźni. Oby jak najszybciej!
Dzieję się, dzieje
Od czwartku wchodzi parkieciarz. Nie wiem ile mu zajmie kładzenie parkietów bo będzie kładł po pracy ale i tak się cieszę.
Dom w środku wygląda coraz faniej, przytulniej. niby za dużo się nie zmenia ale jadnak. Ściany czyste, białe. Sufity już dawno na gotowo.
Od jutra obudowa wanny bo jest już zamontowana. Jutro przyjeżdża ceramika do łazienek.
Na czwartek/piątek trzeba zwozić sprzęty agd.
Zdjęć nie ma ale może cosik się da zrobić jutro
W weekend odwiedzę Wasze blogi
Mimo, że mamy jeszcze niecałe dwa tygodnie dziś przewoziliśmy sporo rzeczy. Łukasz wnosił na strych. Pojechało wiekszość ubrań, książki, płyty itp. Zajeło nam to pół soboty a prawie nic nie widać (może w szafach)
To będą ciężkie dwa tygodnie!!!