wykopy
wczoraj koparka usunęła tylko humus więc zamówiona na poniedziałek na wykopy. wieczorek Łukasz stwierdził, że sami wykopiemy:)
Od rana wykonawca + przyjaciele i mimo deszczu praca szła:)
Niestety nie udało się ukończyć wykopu. Deszcze nie dał za wygraną. W poniedziałek kończenie, podsypka, chudziak i zbrojrnie. Taki plan, zobaczymy co na to pogoda