widok od mamy
Pierwszy raz dziś ujrzałam taki oto widok z górnej łazienki mojej mamy. Widzać już co?
zbliżenie....
hehehe, nasz śliczny dach!!
Pierwszy raz dziś ujrzałam taki oto widok z górnej łazienki mojej mamy. Widzać już co?
zbliżenie....
hehehe, nasz śliczny dach!!
Dziś panowie skończyli dach. Spokojnie można było zacząć ucztę
Grill wykonany na szybkoz tego co było na budowię. Niestety jakoś wyszedł na zdjęciu niesmacznie
Po dwóch godzinach zaczęło padać. Zdjęcia robiłam już w deszczu więc jest malutko.
Jeszcze jedno chłopacy gratis zrobili nam super drzwi tymczasowe. Nie zrobiłam zdjęcia z bliska ale nadrobię
Uprosiłam Łukasza, żeby mnie na chwilkę puścił do komputera
Niestety zabrakło troche gontów. Dosłownie pasek na garażu, nad wejściem, kalenica na garażu i pół kalenicy na domu
Nie wiem czy hurtownia na jutro dowiezie bo nie mają na składzie
Mimo wszystko jutro świętujemy
Zmykam do kuchni kroić warzywa na jutrona sałatkę
Mama wraz z życzeniami doniosła, że od 6 rano cieśle pracują Oby tylko nie zaczęło padać!!!!
Wczoraj znów wydałam ponad 1000 zł na ziemie do wyrównania i 3 samochody torfu. Jest go niestety tak mało jaby pod ziemie się zapadł
Ile jeszcze trzeba będzie wydać na to, czego tak naprawdę nie widać???
Wieczorem była rozmowa z instalatorem. Troche mu teraz nasza robota nie w smak ale jak obecał to przygotuje chociaż tak, aby mozna było wylać posadzki
Od połowy lipca mamy ekipę wykończeniową więc posadzki muszą już być troche przesuszone....oj, żeby tak sie wszystko zgrało w czasie jak mamy ustalone...byłoby super!!!!